Policja zatrzymała trzech mężczyzn podejrzewanych o dokonanie ponad 20 włamań do domów i mieszkań na terenie Pruszkowa i okolic. Grozi im do 10 lat więzienia. Mieszkańcy powiatu pruszkowskiego zgłaszali włamania od kilku miesięcy.

Zwykle sprawcy korzystali z nieobecności właścicieli. Wybierali lokale na parterze i te, które nie były całkowicie zabezpieczone - miały choćby uchylone okno - powiedziała Beata Wlazłowska z zespołu prasowego KSP. Funkcjonariusze zatrzymali 21-letniego Adama S. i 24-letniego Adriana W. Jak się okazało, trzeci z grupy Artur S., podejrzany o inne przestępstwo, od tygodnia jest w areszcie śledczym - wyjaśniła Wlazłowska.

W obecności prokuratora sprawcy wskazali okradzione przez nich domy i mieszkania. Okazało się, że nie wszyscy poszkodowani zgłosili się na policję. Łupem włamywaczy padały pieniądze, biżuteria, aparaty fotograficzne, telefony komórkowe, a z dwóch miejsc zostały zabrane pistolety gazowe - powiedziała Wlazłowska.

Podczas przeszukania u jednego ze sprawców znaleziono niektóre ze skradzionych przedmiotów. Zabezpieczono też łom oraz rękawiczki, które były wykorzystywane podczas włamań.