Jeszcze dziś w sądzie rozpatrywane mają być sprawy kilkunastu osób zatrzymanych w związku z wczorajszymi burdami podczas Marszu Niepodległości w Warszawie. Policja występuje też do prokuratury o wszczęcie śledztw wobec ponad 30 osób.

W związku zamieszkami policjanci zatrzymali 199 osób (na policję doprowadzonych zostało 276). Chodzi głównie o chuliganów, którzy brali udział w burdach, do których doszło pod koniec Marszu Niepodległości w okolicach Stadionu Narodowego. Tam grupa kilkuset osób oddzieliła się od pochodu i zaatakowała policję.

W przypadku czynów zagrożonych stosunkowo niską karą policja może sama kierować wnioski do sądu o ukaranie w trybie przyspieszonym; ma na to 48 godz. W przypadku groźniejszych przestępstw wnosi do prokuratury o wszczęcie śledztwa.

W tej chwili mamy informacje o 20 osobach, których sprawy jeszcze dzisiaj będą rozpoznawane przez Sąd Rejonowy Praga-Południe. Odpowiadać będą m.in. za czynny udział w zbiegowisku, połączony z czynem chuligańskim i znieważenie funkcjonariuszy; w przypadku jednej z nich to także naruszenie nietykalności funkcjonariusza . Osoby te są dowożone do sądu - mówił po godz. 17 Andrzej Browarek z Komendy Stołecznej Policji.

Do sądu śródmiejskiego trafił wniosek o ukaranie jednej z osób za wykroczenie. 

Z dotychczasowych informacji wynika, że kolejne osiem osób policja dowiezie do sądów jutro rano.

Według wiceszefa prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Mariusza Piłata takich wniosków policji o ukaranie niektórych zatrzymanych w trybie przyspieszonym przez Sąd Rejonowy Warszawa-Praga Południe może być ok. 40. Najczęściej - jak dodał - będą to sprawy o naruszenie nietykalności cielesnej policjantów lub udziału w zbiegowisku. Poinformował też, że "policja wystąpi do prokuratury o wszczęcie śledztw wobec ponad 30 osób zatrzymanych we wtorkowych zajściach". Według niego mogą oni usłyszeć zarzuty czynnej napaści na policję (kara do 10 lat więzienia) lub brania udziału w zbiegowisku, którego uczestnicy dopuszczają się gwałtownego zamachu na osobę lub mienie (kara do 3 lat więzienia).

Zdaniem prok. Piłata większość tych spraw ma trafić w czwartek z policji do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Południe. Niewykluczone będą wnioski prokuratury do sądu o areszty podejrzanych.

Marsz Niepodległości w tym roku przeszedł z ronda Dmowskiego, Alejami Jerozolimskimi, mostem Poniatowskiego na praski brzeg Wisły. Zakończył się na błoniach Stadionu Narodowego. Do największych zamieszek doszło na końcu trasy marszu. W trakcie burd bojówkarze rzucali w stronę policjantów kostką brukową, butelkami, racami, petardami, drzewcami flag. Poszkodowanych zostało 51 policjantów. Mają m.in. obrażenia głowy, nóg, rąk. 

(mpw)