Tylko 16 wniosków o e-dotacje wpłynęło do Państwowej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. To szokująco mało, jeśli wspomnimy dantejskie sceny z ubiegłego roku, kiedy to siedziba agencji przeżywała prawdziwe oblężenie.

Początkujący przedsiębiorcy nie zgłaszają się masowo po dofinansowanie głównie ze względu na termin - wakacje - oraz niezbyt mądre kryteria przyznawania tegoż. Tak przynajmniej wynika z analizy stowarzyszenia pracodawców RP. Tak naprawdę przedsiębiorcy muszą założyć realizację swoich działań, sprzedaż swoich usług na rynku zagranicznym, bo jeżeli tego nie zrobią, nie spełnią kryterium minimum punktów - tłumaczy Ewa Fedor.

Jak dodaje Fedor, większość przedsiębiorców nie snuła tak śmiałych planów o zagranicznej ekspansji, skupiając się naturalnie na rynku krajowym. Agencja problem kryteriów bagatelizuje. Kryterium ekspansji zagranicznej nie jest kryterium obowiązkowym, wymaganym. Tacy przedsiębiorcy mogą otrzymać nieco mniej punktów, natomiast być może mogą nadrobić innymi punktami - wyjaśnia Radosław Runowski.

Warto zwrócić uwagę na sformułowanie "być może". Runowski nie zrażony jednak dodaje, że zainteresowani mają jeszcze dużo czasu na złożenie wniosków i tryska optymizmem. Pesymizm przedsiębiorców wcale mu w tym nie przeszkadza.