Zarzuty przyjmowania korzyści majątkowych postawiła prokuratura w Pabianicach dwóm policjantom. To kolejni funkcjonariusze, którzy usłyszeli zarzuty w sprawie tzw. gangu policjantów. Grupa od kilku lat wymuszała ochronę na właścicielach dyskotek w woj. łódzkim. Obu mężczyznom grozi kara 10 lat więzienia.

Jak poinformowała podinsp. Magdalena Zielińska z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, podejrzani to 45-letni aspirant z komisariatu w Kamieńsku (19 lat służby) oraz 43-letni były funkcjonariusz Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim, który odszedł z policji w styczniu tego roku po dziewięciu latach służby.

Według ustaleń policji pierwszy z podejrzanych przyjął łącznie nie mniej niż 2 tys. zł, drugi - ponad 3,7 tys. zł. Aspirant został zawieszony w czynnościach służbowych oraz zastosowano wobec niego dozór policyjny. Dozorem policyjnym objęty został również były funkcjonariusz policji.

Gang działał w latach 2005-2009. Wymuszał i przejął ochronę kilkunastu największych lokali rozrywkowych w Łódzkiem, m.in. w Łodzi, Pabianicach, Bełchatowie i Wieluniu. Szefowie gangu powoływali się na układy w policji i oferowali usługi "dorabiających" po pracy policjantów. Rozpracowanie gangu trwało dwa lata, a zajmowała się tym specjalnie powołana grupa złożona z policjantów z CBŚ i Biura Spraw Wewnętrznych KGP.