Władze gminy Łabiszyn wystąpiły do wojewody kujawsko-pomorskiego o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej. Wezbrane wody Noteci zalały w rejonie miasteczka ponad tysiąc hektarów łąk.

Wystąpiliśmy do wojewody kujawsko-pomorskiego o uznanie tego terenu, za obszar gdzie wystąpiła klęska żywiołowa. Ze strony gminy poszkodowani rolnicy i hodowcy dostaną wsparcie przy przygotowywaniu indywidualnych wniosków o odszkodowanie za poniesione straty - mówi burmistrz Łabiszyna Jacek Idzi Kaczmarek.

Wszyscy poszkodowani dostaną gotowe formularze wniosków, które będą musieli uzupełnić o swoje dane i szacunek poniesionych strat. Adresatem skarg będzie Rejonowy Zarząd Gospodarki Wodnej w Poznaniu, administrujący rzeką.

Wody Noteci zalały łąki wykorzystywane przez hodowców bydła do produkcji paszy.

Wezbrana Noteć nie zalała domostw, ale władze samorządowe są przygotowane na takie zagrożenie. Monitorujemy sytuację, mamy zgromadzone worki i piasek, gdyby działo się coś niedobrego, natychmiast ruszymy z pomocą - zapewnił Kaczmarek.

Władze wojewódzkie deklarują, że wniosek Łabiszyna zostanie rozpatrzony możliwie szybko. Gdy tylko dotrą do nas dokumenty, natychmiast sprawdzimy, czy spełnione zostały wszystkie wymogi formalne, by stan klęski można było ogłosić - powiedział rzecznik wojewody kujawsko-pomorskiego Bartłomiej Michałek.