Nielegalną wytwórnię papierosów zlikwidowali koło Włocławka policjanci z Centralnego Biura Śledczego. Zatrzymano dziewięć osób. Wszystkim przedstawiono zarzuty nielegalnego wytwarzania wyrobów tytoniowych. Dzisiaj sąd rozpatrzy wnioski o ich tymczasowe aresztowanie.

Poszukiwania nielegalnej wytwórni markowych papierosów, oraz osób zaangażowanych w ten proceder, trwały prawie pół roku. CBŚ ustaliło, że fabryka papierosów działa w małej wsi na terenie gminy Choceń, pod Włocławkiem" - powiedziała kom. Monika Chlebicz, rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji.

Oficjalnie wytwórnia miała być chłodnią owoców. W hali akurat zakończono nocną produkcję fałszywych papierosów, które do złudzenia przypominały znaną, światową markę. Budynek, w którym zorganizowano fabrykę, był specjalnie przygotowany do przestępczej działalności: miał wyciszone ściany, tak aby nie było słychać pracy maszyn, wewnątrz nie działały nawet telefony komórkowe- dodała rzeczniczka.

W magazynach wytwórni znaleziono ponad pół miliona sztuk gotowych papierosów, blisko 750 kg krajanki tytoniowej oraz milion gotowych pustych, pudełek do papierosów.

Na miejsce przybył specjalista z branży tytoniowej, który oszacował, iż ta nielegalna fabryka mogła w ciągu doby wyprodukować około miliona sztuk papierosów. Informacje CBŚ wskazują, że proceder mógł trwać około pół roku- zaznaczyła kom. Chlebicz.

W sumie do policyjnego aresztu trafiło ośmiu mężczyzn i kobieta. Jak wynika z zebranych dotychczas dowodów, szefem całej grupy był właściciel hali.

Wszystkim przedstawiono zarzuty nielegalnego wytwarzania wyrobów tytoniowych, a niektórym także udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, co dodatkowo podwyższa karę do 10 lat więzienia. Na poczet przyszłych kar zarekwirowano halę-chłodnię, o wartości 1,5 mln. złotych.