Zepsuty klimatyzator w dziecięcym szpitalu w Krakowie – Prokocimiu jeszcze dziś będzie naprawiony. Technicy nie będą czekać kilka dni na nowe części z Włoch, podobne znaleźli w Polsce. Wczoraj z powodu awarii strażacy trzy godziny polewali wodą budynek oddziału przeszczepów, aby go ochłodzić.

Prace przy naprawie klimatyzatora idą sprawnie i szybko. Jak się bowiem okazało, zastępcza klimatyzacja nie jest wystarczająca. Szybko kupione trzy klimatyzatory utrzymują co prawda stałą temperaturę, ale to za mało. Oddział nie ma nawiewu powietrza z zewnątrz. Nie są to komfortowe warunki - mówi reporterowi RMF FM przedstawicielka szpitala.

Lekarze cały czas monitorują stan zdrowia trojga dzieci po przeszczepach, które przebywają na oddziale. Obawiają się, że brak dostępu świeżego powietrza do hermetycznie zamkniętych pomieszczeń może zakłócić proces leczenia małych pacjentów.