Krakowska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 21 osobom oskarżonym o wprowadzenie do obrotu podrobionego oleju napędowego. Grupa działała w latach 2001-2005. W tym czasie sprzedała stacjom benzynowym 70 milionów litrów "lewego" paliwa. Przestępcy zarobili na tym 20 milionów złotych.

Wśród oskarżonych jest były pracownik rafinerii Trzebinia, który sprzedawał mafii paliwowej produkty ropopochodne. Przestępcy przerabiała te produkty na paliwo, które następnie dostarczała na stacje benzynowe. Jak wynika z opinii biegłego, jakość paliwa była tak zła, że w skrajnych przypadkach mogło dojść do uszkodzenia silników.

Zatrzymani odpowiedzą również za oszustwo i pranie brudnych pieniędzy. Spośród oskarżonych, 19 osób przyznało się do winy i zadeklarowało chęć dobrowolnego poddania się karze. Uzgodnione z prokuraturą kary wynoszą od 2 lat w zawieszeniu na 6 lat do czterech i pół roku więzienia w zawieszeniu na 9 lat, a także grzywny i przepadek korzyści osiągniętych z przestępstwa. Wnioski w tej sprawie dołączono do aktu oskarżenia.

W trakcie śledztwa prokuratura zabezpieczyła domy i inne nieruchomości przestępców o wartości 2 milionów złotych.