ABW i prokuratura przesłały do sądu akt oskarżenia przeciwko 8 osobom objętym śledztwem dot. korupcji w górnictwie. To część jednej z afer korupcyjnych, której główny wątek związany z działalnością spółki produkującej chemię dla górnictwa, znajduje się już w sądach.

Tutaj mamy do czynienia z podmiotem zależnym od tej spółki, gdzie jej przedstawiciel również wręczał korzyści majątkowe zarówno osobom na szczeblu kierowniczym, ale również niższym. Chodziło m.in. o zaniechania zgłoszenia reklamacji na wadliwe usługi czy też wadliwości produktu – mówi rzecznik katowickiej prokuratury apelacyjnej prok. Leszek Goławski.

Jak wynika z aktu oskarżenia, jeden spośród oskarżonych Włodzimierz Z. w latach 2005-2006 wręczył korzyści majątkowe za nieuczciwą konkurencję pozostałym siedmiu oskarżonym - łącznie ponad 50 tys. zł. Wśród nich byli m.in. ówczesny b. naczelny inżynier kopalni Wieczorek Artur K. czy b. dyrektor kopalni Bobrek-Centrum Włodzimierz M.

Czesławowi K., ówczesnemu naczelnemu inżynierowi kopalni Zofiówka, śledczy zarzucili m.in., że przyjął od Włodzimierza Z. 4 tys. zł „w zamian za niedopełnienie ciążących na nim obowiązków stanowiących czyn nieuczciwej konkurencji polegającej na preferowaniu spółki”. Potem Czesław K. miał przyjąć też kolejne łapówki i – według prokuratury – uczynił z tego stałe źródło dochodu.

Włodzimierz Z. przyznał się do zarzucanych mu czynów, natomiast pozostali oskarżeni nie przyznają się, że przyjmowali takie pieniądze. Oskarżonym będzie groziła kara do 12 lat więzienia.

To jedna z większych afer korupcyjnych w polskim górnictwie. Od września 2013 r. przed katowickim sądem okręgowym trwa proces 25 osób - wśród nich b. dyrektorów kopalń i b. prezesów spółek węglowych - które według częstochowskiej prokuratury przyjęły ponad 3 mln zł łapówek za preferowanie niektórych firm kooperujących z górnictwem.

Z kolei w ub. roku do sądów w Tychach i Jaworznie trafiły dwa pierwsze akty oskarżenia przeciw m.in. byłym szefom Nadwiślańskiej Spółki Węglowej (NSW) i Południowego Koncernu Węglowego (PKW), których prokuratora oskarżyła o przyjęcie prawie miliona złotych łapówek. Zarzuty w tym śledztwie usłyszało ok. 30 osób podejrzanych o przyjęcie ponad 9 mln zł łapówek.

(mpw)