Słowaccy ratownicy górscy w poniedziałek przy użyciu ładunków wybuchowych doprowadzili do zejścia lawiny w Spalonym Żlebie w Tatrach Zachodnich. Przez Żleb przechodzi trasa narciarska, dlatego wywołanie lawiny było konieczne dla bezpiecznego uruchomienia stoku.

Jak poinformowali na swojej stronie internetowej słowaccy ratownicy Horskiej Zachrannej Służby (odpowiednik GOPR) było to konieczne, ponieważ w minionych dniach intensywnie padał śnieg oraz wiał wiatr. Przez to zagrożenie lawinowe wzrosło do trzeciego stopnia.

17 lat temu doszło tu do tragedii

Spalony Żleb znajduje się w masywie Skrajnego Salatyna w słowackiej części Tatr Zachodnich. Z kolei w Skrajnej Dolinie Salatyńskiej znajduje się wyciąg narciarski. W Sylwestra 2005 r. w Spalonym Żlebie zeszła potężna lawina, która porwała ośmiu turystów z Czech, biwakujących obok wyciągu narciarskiego. Udało się wówczas uratować tylko jedną osobę.

Kontrolowane lawiny przeprowadzają pirotechnicy. Są one wywoływane w miejscach, gdzie przebiegają szlaki narciarskie. Oprócz Spalonego Żlebu takim obszarem jest też Przełęcz pod Łomnicą w Tatrach Wysokich.