Nawet sześć różnych zarzutów może usłyszeć 18-latek, który pod wpływem kokainy urządził sobie nad ranem rajd warszawskimi ulicami. Mężczyzna nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Jechał pod prąd jednokierunkową ulicą.

Pościg trwał około 18 minut. Kierowca chciał rozjechać jednego z policjantów, funkcjonariusze oddali wtedy kilka strzałów do samochodu - mówi dziennikarzowi RMF FM Mariusz Mrozek z Komendy stołecznej policji:

Nastolatek jechał autem ojca, choć nawet nie miał prawa jazdy.