Jedna zamknięta stołówka i prawie 40 kar dla organizatorów kolonijnego wypoczynku w Małopolsce. Na 300 skontrolowanych placówek, w co trzeciej pracownicy sanepidu coś znaleźli. Najwyższe kary posypały się za brud, brak higieny i źle przechowywaną żywność.

Niestety stołówki, kuchnie i toalety to nadal pięta achillesowa miejsc, w których wypoczywają dzieci. Problemem jest przechowywanie żywności w miejscach przypadkowych, brudne toalety, brak dezynfekcji, nadmierne zagęszczenie w pokojach - mówi Stanisław Pawlus z małopolskiego sanepidu. Jego zdaniem najlepsze warunki do wypoczynku są w hotelach i w domach wczasowych. Dużo gorsze w szkołach, pensjonatach i gospodarstwach agroturystycznych.