Prezydent Sopotu Jacek Karnowski, przeciwko któremu kilka dni temu prokuratura sporządziła akt oskarżenia, oświadczył, że będzie ponownie kandydował na najwyższy urząd w mieście. Jak wyjaśnił, będzie kandydatem niezależnym. Dodał, że jeśli jego była partia Platforma Obywatelska udzieli mu poparcia, to będzie mu przyjmie.

Karnowski przyznał, że do startu w wyborach namówiła go grupa ponad 50 osób, która podczas weekendu zawiązała komitet wyrażający poparcie dla jego kandydatury. Wśród członków komitetu jest m.in. kilku miejscowych radnych PO i Samorządności Sopot, Jacek Taylor, Aleksander Hall, poseł PO Paweł Orłowski, szef Nadbałtyckiego Centrum Kultury w Gdańsku Larry Okey Ugwu, żeglarz Roman Paszke i aktor Ryszard Ronczewski.

Mam nadzieję, że będę mógł się jak najszybciej oczyścić ze wszystkich zarzutów w sądzie - powiedział Karnowski. Dodał, że nie ma żadnych przeszkód prawnych, aby jako oskarżony mógł pełnić funkcję prezydenta lub na nią kandydować. To sąd orzeka ostatecznie o winie lub niewinności - zaznaczył.

Akt oskarżenia przeciwko prezydentowi Sopotu Jackowi Karnowskiemu - zawierający sześć zarzutów, w tym pięć korupcyjnych - skierowała w środę do sądu Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku. Prezydentowi grozi do ośmiu lat więzienia. Wśród zarzutów postawionych Karnowskiemu jest zażądanie w marcu 2008 r. łapówki w postaci dwóch mieszkań od miejscowego biznesmena Sławomira Julke.

W lipcu 2008 r. po nagłośnieniu afery sopockiej Karnowski zrzekł się członkostwa w Platformie Obywatelskiej, której był na Pomorzu jednym z założycieli.