Policja z Zielonej Góry zatrzymała nieletnią osobę w sprawie podpalenia zabytkowego dębu Napoleon. To jednak nie podpalacz - dowiedział się reporter RMF FM Piotr Świątkowski. Zdjęcie spalonego drzewa otrzymaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.

Dąb spłonął w nocy z niedzieli na poniedziałek. Za wskazanie sprawcy wyznaczono nagrodę w wysokości w sumie 6 tysięcy złotych, bo był to najgrubszy w Polsce dąb szypułkowy. Rósł na skarpie pradoliny Odry w odległości trzech kilometrów od miejscowości Zabór w powiecie zielonogórskim. Obwód drzewa wynosił około 10,5 metra, wysokość 22 metry, a jego wiek szacuje się na 450-600 lat. Wewnątrz potężnego pnia znajdowała się wielka dziupla, mogąca pomieścić kilkanaście osób.

Nazwa drzewa wzięła się z legendy, która głosi, że podczas wyprawy na Rosję w 1812 roku, po przeprawie przez Odrę pod jego konarami odpoczywał Napoleon Bonaparte.

Policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań w sprawie spalenia dębu.