54-letni mężczyzna zginął w niewielkim pożarze, do którego doszło w nocy w Drezdenku w Lubuskiem. Prawdopodobnie przyczyną tragedii był niedopałek papierosa.

Pożar wybuchł w budynku jednorodzinnym około godziny trzeciej w nocy. Straż wezwała jedna z osób, która w nim przebywała. W mieszkaniu prawdopodobnie odbywała się libacja alkoholowa.

Po dojeździe na miejsce strażacy zauważyli przez okno, że w mocno zadymionej kuchni leży człowiek. Mężczyzna został wyniesiony, jednak nie udało się go uratować. Zmarł w wyniku zaczadzenia; lekarz pogotowia stwierdził jego zgon.

Pożar nie okazał się duży. Spaliło się około dwóch metrów kwadratowych kuchni. To jednak wystarczyło, by 54-letni mężczyzna stracił życie. Okoliczności tragedii wyjaśnia policja.