Taki obraz wyłania się ze słów wiceministra finansów w rządzie Donalda Tuska. Kapica odpowiada jako świadek przed sejmową komisją badającą aferę hazardową.

Na razie wiceministrowi udaje się bronić tego obrazu i nie plącze się w zeznaniach. Trochę trudniej zrobiło się, gdy z serią pytań, do ataku przystąpił śledczy Lewicy Bartosz Arłukowicz. Jacek Kapica musiał sobie przypomnieć szczegóły dotyczące spotkania u premiera:

Padły też pytania o zmianę frontu dotyczącą limitów dla kasyn i salonów gier. Odpowiedzi były jednak mało wyczerpujące. Gorąco może się zrobić, gdy pytania zaczną zadawać połowie PiS Beata Kempa i Zbigniew Wassermann.

Śledczy poseł z Lewicy Bartosz Arłukowicz zgłosił wniosek o przekazanie sejmowym śledczym billingów premiera Tuska, a także kalendarzy spotkań z zeszłego roku: szefa rządu, byłego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego, byłego wicepremiera Grzegorza Schetyny i byłego szefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego. Wniosek Arłukowicza nie został jeszcze przegłosowany.