Artur Hebda i Joanna Senyszyn to na razie jedyni członkowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej, którzy wyrazili chęć startu w wyborach na szefa tej partii - poinformował Leszek Miller. Dodał, że wszyscy zdają sobie sprawę, że przyszły przewodniczący będzie miał trudne i odpowiedzialne zadanie do wykonania.

To jest sytuacja, w której ten, kto obejmie to stanowisko weźmie na plecy worek z kamieniami a nie worek ze srebrem i złotem, więc niewielu ludzi jest gotowych podjąć takie zadanie - powiedział szef klubu parlamentarnego SLD. Po raz kolejny dał także do zrozumienia, że sam nie zamierza kandydować na przewodniczącego partii.

Miller skrytykował expose premiera

Pytany o ocenę piątkowego expose premiera Miller porównał je do ptaka o jednym skrzydle. Pan premier położył nacisk na koncepcję różnych cięć i oszczędności. Natomiast nie zarysował żadnej koncepcji, co jego rząd zamierza robić, by pobudzić gospodarkę, żeby pomagać przedsiębiorcom, generować nowe źródła dochodów - powiedział.

Oceniając z kolei skład rządu Miller skrytykował wybór Jarosława Gowina na ministra sprawiedliwości. Jest dosyć oryginalnym ministrem. To jest człowiek, który - pamiętam - mówił, że czuje się ojcem wszystkich zamrożonych zygot chyba czy zarodków. To, jak na ministra sprawiedliwości brzmi marnie - powiedział Miller dodając, że do tej pory na szefa tego resortu starano się kreować "ludzi z autorytetem w środowiskach prawniczych, dobrze wykształconych w tym przedmiocie oraz nie identyfikujących się zbytnio ideologicznie i politycznie".

Z kolei w wyborze Bartosza Arłukowicza na ministra zdrowia Miller dostrzegł "aspekt humorystyczny". Otóż Bartosz Arłukowicz bardzo krytykował wszystkie projekty, które były przedkładane przez minister zdrowia Ewę Kopacz. Był zdecydowanie przeciwko wszystkim tym projektom. Aż tu nagle będzie te projekty realizował. Niewątpliwie komizm tej sytuacji rzuca się oczy - powiedział Miller.

Artur Hebda jest radnym Sojuszu w Zielonej Górze. W 2005 roku, gdy szefem Sojuszu był Wojciech Olejniczak, został wybrany na jednego z pięciu wiceprzewodniczących tej partii. Także Joanna Senyszyn, pochodząca z Pomorza posłanka do Parlamentu Europejskiego, w tym samym okresie pełniła funkcję wiceprzewodniczącej SLD.