Użytkowanie czyjegoś domu jest formą korzyści, którą poseł musi uwzględniać w rejestrze korzyści - uważa Biuro Analiz Sejmowych. "Rzeczpospolita" dotarła do opinii prawnej Biura dla Komisji Etyki Poselskiej. Chodziło o uściślenie w kontekście przypadku rzecznika rządu Pawła Grasia, czy poseł musi wpisać do rejestru korzyści bezpłatne użytkowanie domu. Od 13 lat mieszka on bowiem w willi należącej do niemieckiego przedsiębiorcy i za to nie płaci.

Zdaniem ekspertów, nieodpłatne korzystanie z nieruchomości zawsze stanowi korzyść majątkową dla korzystającego. W ten sposób unika on bowiem strat, które pociągałoby za sobą odpłatne korzystanie z nieruchomości. Parlamentarzysta powinien więc wpisać taką korzyść do rejestru w terminie do 30 dni od dnia zaistnienia.

Prawo nie przewiduje wprawdzie sankcji karnych za nieujawnienie korzyści w rejestrze, ale opinia, która ma charakter generalny, może być podstawą do ukarania parlamentarzysty za złamanie zasad etyki poselskiej.