"Rzeczpospolita" sugeruje, że rząd poczeka z ratyfikacją umowy o tarczy antyrakietowej do rozstrzygnięcia wyborów prezydenckich w USA. Z informacji gazety wynika, że gabinet Donalda Tuska obawia się, iż w przypadku wygranej kandydata demokratów Baracka Obamy umowa może pójść do kosza.

Dziś rząd w uchwale zgodzi się tarczę. Jutro w Warszawie zostanie podpisana polsko- amerykańska umowa o zainstalowaniu w naszym kraju elementów systemu obrony antyrakietowej. Podpisy złożą szefowie dyplomacji - USA i Polski Condoleezza Rice i Radosław Sikorski.

Umowa nabierze mocy prawnej dopiero po ratyfikowaniu jej przez parlament i podpisaniu przez prezydenta.