Około 560 osób ewakuowano ze szkoły podstawowej nr 28 przy ulicy Jaracza w Radomiu. W pomieszczeniach wyczuwalny był zapach nieznanej chemicznej substancji. 16 dzieci zgłosiło, że poczuło się słabo.

Ratownicy podali uczniom tlen. Czworo dzieci trafiło do szpitala na obserwację.

Początkowo wszystkich wyprowadzono na boisko szkolne. Po pierwszym sprawdzeniu pomieszczeń strażacy zezwolili uczniom i nauczycielom wejść do sali gimnastycznej.

Trwa ustalanie, jakie mogło być źródło intensywnego chemicznego zapachu. Nasze urządzenia nie wykryły obecności żadnych niebezpiecznych substancji, ale gdy przyjechaliśmy na miejsce, szkoła była już przewietrzona - mówi rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu Konrad Neska. Strażacy podejrzewają, że ktoś musiał wcześniej rozpylić jakąś substancję drażniącą, stąd złe samopoczucie części uczniów.

Uczniowie początkowo zostali ewakuowani na zewnątrz budynku. Potem - ze względu na padający deszcz - przeszli do sali gimnastycznej. Po przewietrzeniu klas i korytarzy mieli wrócić na lekcje.

(mpw)