"Osoby, które utrzymują drób na własne potrzeby, nie muszą go rejestrować u Powiatowego Lekarza Weterynarii ani w Krajowej Bazie Danych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa" - przekazało Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Sporo emocji w internecie wywołały informacje o obowiązkowej rejestracji drobiu - według ustawy z listopada 2022 roku wymóg ten miał dotyczyć wszystkich hodowców.

Jak poinformował resort rolnictwa w piątkowym komunikacie, jeśli dana osoba przeznacza jaja czy mięso pochodzące od własnego drobiu na swoje potrzeby, będzie zwolniona z obowiązku rejestracji ptaków u Powiatowego Lekarza Weterynarii czy w Krajowej Bazie Danych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Resort rolnictwa zwrócił uwagę, że rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady UE nakłada na każdy podmiot utrzymujący zwierzęta lądowe (w tym drób) obowiązek rejestracji - chodzi o rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/429 z 9 marca 2016 r. w sprawie przenośnych chorób zwierząt oraz zmieniające i uchylające niektóre akty w dziedzinie zdrowia, a także o rozporządzenie wykonawcze Komisji (UE) 2022/1345 2022/1345 z 1 sierpnia 2022 r. "ustanawiające zasady stosowania rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/429 w odniesieniu do rejestracji i zatwierdzania zakładów, w których utrzymywane są zwierzęta lądowe, a także pobierania, produkcji, przetwarzania lub przechowywania materiału biologicznego".

W drodze odstępstwa państwa członkowskie mogą zwolnić z obowiązku rejestracji niektóre podmioty stwarzające nieistotne ryzyko dla zdrowia zwierząt lub zdrowia publicznego - wskazano w piątkowym komunikacie.

Zaznaczono, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podjęło prace legislacyjne, aby odstępstwo od przepisów unijnych mogło być zastosowane na gruncie krajowym.

Do czasu przyjęcia odpowiednich przepisów MRiRW "zaleca powstrzymanie się od rejestracji takiego drobiu" - podał resort.

Ustawa z 4 listopada 2022 roku

Jak podkreślają izby rolnicze i branżowe portale internetowe, kontrowersyjny obowiązek wynika z ustawy z 4 listopada 2022 roku, która wprowadza nowe przepisy Unii Europejskiej. W myśl jej zapisów obowiązek rejestracji dotyczył nawet przypadku posiadania jednej sztuki drobiu.

"W świetle nowej ustawy, każdy kto utrzymuje drób przyzagrodowo, musi zarejestrować swój 'zakład drobiu' w przeciągu ciągu trzech miesięcy od wejścia przepisów w życie, a więc do 6 kwietnia 2023 roku" - napisał w ubiegłym tygodniu "Tygodnik Rolniczy".

Komentarze polityków

Zapowiedzi o obowiązku rejestracji drobiu wywołały sporo emocji w internecie. Głos w tej sprawie zabrał m.in. minister rolnictwo Henryk Kowalczyk.

"Osoby, które utrzymują drób na własne potrzeby, nie muszą go rejestrować u Powiatowego Lekarza Weterynarii ani w Krajowej Bazie Danych" - czytamy na Twitterze Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w piątek po południu.

"Jako minister rolnictwa na bieżąco śledzę i analizuję problemy rolników. Dlatego zdecydowałem o podjęciu działań, które pozwolą utrzymywać drób na własne potrzeby bez rejestracji u lek. weterynarii i w ARIMR. MRiRW pracuje nad odstępstwem od rozporządzenia unijnego" - podkreślił w piątek wieczorem w mediach społecznościowych minister rolnictwa Henryk Kowalczyk.

"Rejestracja drobiu? Co za ABSURD! Do tego prowadzą legislacyjne brednie tej władzy. Będziemy bronić schabowego i rosołu z kury. Będziemy bronić normalności!" - napisał w sobotnie popołudnie na Twitterze prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.