Nie trzeba czekać do 2013 roku i powstania trasy Via Baltica, by podróżowanie po drogach Podlasia było bezpieczne – przekonują ekolodzy. Sami wcielili się w rolę drogowców i opracowali listę najniezbędniejszych inwestycji w regionie.

Sugerują, by prace rozpocząć od 12 wytypowanych przez ekspertów najbardziej niezbędnych odcinków. - Należy podjąć takie działania jak przebudowa skrzyżowań, dalej jest sygnalizacja, wysepki dla pieszych, mamy również problem z pasami włączeń - wylicza Robert Cywicki z Bankwatch.

Tłumaczy, że impulsem do zajęcia się sprawami dróg była chęć rozpoznania sytuacji. - Nie wystarczy mówić, że ludzie giną, musi za tym iść coś dalej - podkreśla Cywicki. Ekolodzy rozdają mieszkańcom Podlasia mapki z zaznaczonymi najbardziej niebezpiecznymi miejscami. Jak mówią, ich inicjatywa spotyka się z dużą aprobatą.