Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób w Sztokholmie gotowe jest pomóc Polsce w walce z legionellą - ustaliła brukselska korespondentka RMF FM. Do tej pory Warszawa jednak nie poprosiła o takie wsparcie.

Jak ustaliła nieoficjalnie dziennikarka RMF FM, Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) gotowe byłoby wysłać do Polski grupę swoich ekspertów, którzy zbadaliby skażenie bakterią legionella w terenie, np. w Rzeszowie.

Europejskie Centrum służy swoją ekspertyzą, może pomóc w zlokalizowaniu źródła skażenia - usłyszała dziennikarka RMF FM w Brukseli od wysokiej rangi urzędnika Komisji Europejskiej.

Jak podkreślają nasi rozmówcy, zarządzanie sytuacją skażenia należy do kompetencji krajowych, więc ECDC może pomóc na miejscu, ale dopiero na wyraźny wniosek kraju członkowskiego. Do tej pory jednak żaden taki wniosek nie wpłynął z Warszawy.

Zarządzanie epidemią należy do kompetencji krajowych. ECDC jest gotowe na wniosek państwa członkowskiego udzielić mu pomocy na miejscu, ale jak dotąd nie otrzymało żadnego wniosku o pomoc" - czytamy w przesłanym dziennikarce RMF FM oświadczeniu ECDC. 

ECDC na razie zbiera więc informacje i monitoruje sytuację. Polskie władzą pozostają w stałym kontakcie z organizacją.

Jak informowaliśmy wczoraj, Warszawa dopełniła obowiązku informowania ECDC o zakażeniach bakterią legionella. Dane przekazane przez polskie władze zostały już uwzględnione w raporcie o zagrożeniu chorobami zakaźnymi w UE w okresie 20-26 sierpnia 2023 r.

Już do 16 wzrosła liczba ofiar legionelli, która pojawiła się na Podkarpaciu. Sanepid potwierdził także 2 nowe zakażenia bakterią. To oznacza, że liczba chorych na legionellozę zwiększyła się do 155.