Kandydat na prezydenta Andrzej Olechowski uważa, że zapowiadany protest transportowców i rolników przeciw cenom paliw będzie nieskuteczny. Zapowiedział jednocześnie, że ujawni stan swego majątku przed pierwszą turą wyborow.

W tym pesymiźmie jest optymizm...

Według Olechowskiego, protest będzie bezskuteczny bo ceny paliwa i tak zależa od cen ropy na rynach światowych, a jego zdaniem będą spadać: "OPEC już w przeszłości doświadczył tego, że jak za bardzo je wywinduje, to następnie bardzo poważnie spada wydobycie i spadają dochody. Więc jestem spokojny" - mówił Olechowski na spotkaniu z mieszkańcami Mikołowa. Olechowski uważa, wysoki poziom opodatkowania benzyny i innych nośników energetycznych powoduje spadek zużycia materiałów energetycznych. Jednak jest przeciw obniżaniu akcyzy i podatku na paliwa. "Musimy mieć takie poziomy opodatkowania, które promują racjonalność, wymagają ograniczania zużycia" - przekonywał.

Majątek ujawnię

Olechowski odniósł się też do propozycji Mariana Krzaklewskiego, który mówił, że kandydaci startujący w wyborach powinni ujawnić stan swojego majątku. "To jest naturalna sprawa, że ludzie ubiegający się o wysokie stanowiska przedstawiają stan swojego majątku. Już wcześniej powiedziałem, że to zrobię".

Zapowiedział, że ujawni te dane na pewno jeszcze przed pierwszą turą wyborów.

Kandydat nawiązał też do ostatniego raportu Transparency International, dotyczącego poziomu korupcji na świecie (wynika z niego, że Polska jest na 43 miejscu wśród 90 notowanych krajów, w jednej grupie z Białorusią, Salwadorem, Litwą i Malawi). "To nie jest przyjemnie znaleźć się w tym samym towarzystwie, co Białoruś. Dziwi mnie, że przywódcy partyjni de facto milczą o korupcji (...) Rozumiem trochę przyczyny, bo jednakże to w końcu partie są w Polsce odpowiedzialne za korupcję" - powiedział Olechowski.

16:00