Jaki wpływ na dziecko mają dorośli z jego otoczenia? Czy dzieci potrzebują ich wsparcia? Kto według Polaków wpływa na kształtowanie charakteru młodego człowieka? Z kim jako dzieci rozmawialiśmy o swoich rozterkach i emocjach? Na te i inne pytania odpowiada raport przygotowany na podstawie badań przez Akademię Przyszłości - ogólnopolski program społeczny, który co roku obejmuje wsparciem ok. 2000 dzieci, które nie wierzą w siebie.

Zdaniem 76 proc. Polek i Polaków ważnymi dorosłymi w życiu dziecka oprócz rodziców - są także inne osoby. To mogą być nauczyciele, dziadkowie, ale również wolontariusze i wolontariuszki, którzy towarzyszą mu w budowaniu pewności siebie. Trwa ich rekrutacja do programu społecznego Akademia Przyszłości. Żeby się zgłosić, wystarczy wejść na www.akademiaprzyszlosci.org.pl.

Z badania przeprowadzonego przez Akademię Przyszłości wynika, że Polacy w dzieciństwie najczęściej ze swoimi rozterkami zwracali się do rodziców - tak przyznało 61 proc. badanych albo do rówieśników - tak stwierdziło prawie 50 proc. z nich. Nie o wszystkich problemach łatwo opowiada się swoim rodzicom. Dlatego tak ważne jest, żeby dziecko miało w swoim życiu też innych zaufanych dorosłych. Z takim stwierdzeniem zgodziło się 64 proc. ankietowanych - mówi Agnieszka Grzechnik, Dyrektorka Akademii Przyszłości i dodaje: Dlatego powstał program społeczny Akademia Przyszłości, który łączy dziecko, które nie wierzy w siebie z wolontariuszem albo wolontariuszką.  

Pomocnik rodzica - wolontariusz Akademii

Zaufany dorosły to osoba, która może podzielić się z dzieckiem swoimi doświadczeniami, których może nie posiadać rodzic. Przez to staje się kolejnym źródłem wiedzy o świecie. Potwierdzają to badania grupy dzieci w wieku 10 i 12 lat, przeprowadzone przez Levitta w 2005 roku. Wynika z nich, że dziecko, które otrzymuje emocjonalne i społeczne wsparcie zarówno od rodziców, jak i innych dorosłych, w ciągu dwóch lat osiąga wyższy poziom samooceny niż dziecko, które otrzymuje wsparcie tylko od rodziców.

Wejdź na www.akademiaprzyszlosci.org.pl  i zostań Wolontariuszką lub Wolontariuszem Akademii Przyszłości. 

Kto opowie dzieciom o emocjach? To możesz być ty!

31 proc. Polaków twierdzi, że nie uczyło się w dzieciństwie rozpoznawania emocji. Jednocześnie ponad 80 proc. uważa, że nabywanie wiedzy o emocjach w dzieciństwie jest bardzo ważne i że o edukację w tej kwestii powinni zadbać dorośli.

Dorośli często regulują emocje w sposób niewłaściwy, tłumiąc uczucia. Część dorosłych Polek i Polaków uznaje, że emocje można jednoznacznie podzielić na dobre i złe - uważa tak 52 proc. badanych, zaś niemal co piąta osoba mieszkająca w Polce (18 proc.) nie ma w tej kwestii zdania.

Tymczasem nie ma czegoś takiego jak dobre czy złe emocje. Są to po prostu ważne reakcje organizmu. Należy je rozpoznać, zrozumieć, zaakceptować i potrafić wyrażać.  

Powoli otwieram się na rozmowy o uczuciach, ale jeszcze wiem, że długa droga przede mną. Bo nie lubię o tym rozmawiać - Paulina, 11 lat, podopieczna Akademii Przyszłości.

Myślę bardziej o uczuciach innych i bardziej innych rozumiem - Oliwia, 13 lat, podopieczna Akademii Przyszłości. 

Jak być dobrym przykładem dla dziecka?

Badania pokazują, że dzieci nie podchodzą wytrwale do zadania, gdy widzą, że nie wykonał go dorosły. Z kolei, gdy osoba dorosła zakończy zadanie z sukcesem, będzie mówić o znaczeniu wysiłku i pozwoli dziecku dostrzec ciężką pracę prowadzącą do powodzenia, to obserwujące dziecko odczuje najwyższą motywację do bycia wytrwałym/wytrwałą. Co ciekawe dziecięca motywacja jest niższa, gdy dorosły wykona zadanie, ale nie wspomni o wadze wysiłku i ciężkiej pracy. 

Polacy i Polki zapytani (niezależnie od tego czy mają własne potomstwo czy też nie) o to, jakie cechy widzieliby najchętniej w dzieciach odpowiadają, że powinny one: umieć walczyć o swoje sprawy (63 proc.); posiadać własne zdanie, nie ulegać innym (62 proc.); dążyć przede wszystkim do osiągnięcia własnego szczęścia (61 proc.); postępować moralnie (59 proc.). Takie zachowanie jest trudne lub wręcz niemożliwe, gdy dziecko nie wierzy w siebie.

Jestem pewniejszy siebie. Nie boje się powiedzieć nie - Jakub, 13 lat, podopieczny Akademii Przyszłości. 

Mówię to co myślę, nie przejmuję się tak bardzo, jak kiedyś - Ola, 13 lat, podopieczna Akademii Przyszłości.  

Jaki wpływ na dziecko mają dorośli z jego otoczenia?

11-letni Sebastian na lekcjach odzywał się rzadko. A na boisku, niezależnie od tego jak bardzo się starał, piłki nie trafiały do kosza. Czuł wtedy, że coś w nim buzuje, ale nie potrafił tego nazwać, było mu źle. I wtedy pojawił się Konrad, 36-letni wolontariusz Akademii Przyszłości.

Konrad spotykał się z Sebastianem raz w tygodniu, na godzinę. Te spotkania odmieniły życie chłopca.

Z Sebastianem nasz czas wykorzystujemy na poprawę jego słabych stron, czyli celności i koordynacji ruchowej oraz na rozwijaniu jego zainteresowań. Jest bardzo inteligentny i kreatywny. Pracujemy również nad pewnością siebie i emocjami - opowiada wolontariusz.

Chłopiec początkowo był bardzo ostrożny w kontakcie z wolontariuszem. Teraz zaczął mówić o swoich potrzebach. Nauczył się prosić o pomoc, jeśli z czymś nie daje sobie rady. Poprawił swoją koordynacje ruchową. Zakwalifikował się do międzyszkolnych rozgrywek koszykówki. Bardzo miło mi było, kiedy przyszedł do mnie i poprosił, żebym był z nim w tym ważnym dla niego dniu - wspomina z uśmiechem Konrad.

Obecność wolontariusza w życiu chłopca docenia też jego opiekunka: Rodzic otrzymuje wsparcie, powstaje team. Sebastian cieszy się, że ktoś może mu pomóc w trudnych dla niego zadaniach. 

Z tego da się wyrosnąć - z pomocą świadomych dorosłych

Każde dziecko żyje w określonym środowisku, w którym może doświadczać czynników ryzyka, utrudniających mu prawidłowy rozwój. To m.in.: niska wiara w siebie; problem z nawiązywaniem relacji; ekstremalna potrzeba akceptacji i wsparcia społecznego; konflikty w rodzinie; złe wyniki w szkole; odrzucenie. Warunki, jakie towarzyszą jego wzrastaniu przekładają się na jego dorosłość.

Czynniki ryzyka warto dostrzec w życiu dziecka i starać się im przeciwdziałać, w ten sposób dając dzieciom szansę na okres nastoletni i dorosłość w poczuciu pewności siebie. Dlatego powstają programy społeczne, takie jak Akademia Przyszłości.  

Wejdź na akademiaprzyszlosci.org.pl i zostań Wolontariuszką lub Wolontariuszem Akademii Przyszłości.  

Trwa rekrutacja wolontariuszy - jak ich wsparcie wpływa na dzieci?

Życie dziecka odmienia się przez osoby. A w Akademii Przyszłości tymi osobami są wolontariusze. Mówią o tym podopieczni programu:

Akademię Przyszłości lubię za to, że (wolontariuszka) nie odrzuciła mnie jak inni - Michał, 11 lat. 

Za to lubię Akademię, że mam z kim pogadać na prawdziwe tematy oraz mogę być szczera. Mogę też pokonać swój lęk i poznać nowe osoby - Asia, 13 lat.

Osiągnęłam to, że kiedyś, kiedy miałam 7 lat, to bardzo chciałam grać w piłkę nożną, a dzięki Akademii spróbowałam i się nie martwię, że ktoś się będzie ze mnie śmiał, że dziewczyna kocha piłkę nożną - Zosia, 9 lat.  

Źródło: Badanie przeprowadzone dla Stowarzyszenia Wiosna na panelu Ariadna w dniach 28 - 31 lipca 2023 roku. Próba ogólnopolska losowo-kwotowa N=1092 osób od 18 lat wzwyż. Kwoty dobrane wg reprezentacji w populacji dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania. Metoda: CAWI

Więcej na stronie: https://akademiaprzyszlosci.org.pl/aktualnosci/czy-dzieci-potrzebuja-doroslych/