Część zniszczonego wybuchem bloku w Siemianowicach Śląskich zostanie wyburzona. Taką decyzję podjął inspektor nadzoru budowlanego. Eksplozja była tak silna, że dwa piętra bloku i ściana frontowa praktycznie przestały istnieć. Rozbiórka tej części budynku ma zacząć się jeszcze dzisiaj.

Do zniszczonej części kamienicy - a mieszkało tam ponad 20 osób - nikt już nie wróci. Prezydent miasta nakazał znalezienie dla tych ludzi mieszkań zastępczych.

Do swoich mieszkań na razie nie mogą wrócić także mieszkańcy tej części bloku, gdzie wybuch jedynie uszkodził okna i drzwi. To kilkanaście kolejnych osób. Ewentualny powrót tam będzie możliwy dopiero po wyburzeniu zniszczonej części bloku i dokładnym sprawdzeniu, czy cały budynek jest już bezpieczny.

Na razie - poza siedmioma rannymi osobami - ewakuowani mieszkańcy znaleźli schronienie u rodzin i znajomych.