Za tydzień w Ministerstwie Obrony Narodowej zaplanowano spotkanie z pełnomocnikiem rodzin ofiar katastrofy samolotu CASA pod Mirosławcem. Główny temat to odszkodowania dla bliskich ofiar.

Jesteśmy zaproszeni 10 lutego do MON na rozmowy ws. wniosków, które złożyliśmy - powiedział mecenas Sylwester Nowakowski, pełnomocnik bliskich wojskowych, którzy zginęli w styczniu 2008 w wypadku CASY. Chodzi o wniosek, żeby rodzinom ofiar przyznać takie samo zadośćuczynienie jak bliskim tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem. Cieszę się, że jest spotkanie, ale jednocześnie ubolewam, że nie odbyło się ono wcześniej (...), zanim MON podjął decyzję w sprawie smoleńskiej - dodał Nowakowski. Zakładam, że jest to zaproszenie na rozmowę, która tak naprawdę dotyczyć będzie decyzji, jaką podjął MON w tej sprawie, bo to mnie interesuje. Tak naprawdę nie ma o czym rozmawiać, bo wszystko jest jasne. To kwestia, czy jest i jaka jest decyzja - tłumaczył.

MON nie chciało w czwartek wypowiadać się nt. treści pisma wysłanego do pełnomocnika rodzin. Resort argumentował, że najpierw powinien się z nim zapoznać mec. Nowakowski i bliscy ofiar.

Skierowane do ministerstwa w połowie grudnia żądania ugodowe 55 osób - wdów, dzieci i rodziców ofiar katastrofy CASY - opiewały na milion złotych każde. Później do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście trafiły wezwania do zawarcia ugody. Natomiast 23 stycznia Nowakowski ogłosił, że gdyby bliskim ofiar katastrofy CASY zaproponowano tyle, ile rodzinom ofiar katastrofy smoleńskiej, zgodziliby się na takie zadośćuczynienie. Dzień później wysłał do MON pismo z taką właśnie propozycją. W przypadku katastrofy smoleńskiej Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa zaproponowała, że każdy z najbliższych członków rodziny ofiar miałby otrzymać po 250 tys. zł zadośćuczynienia.