Od wczoraj nie można oglądać obrazu z ponad 300 kamer zainstalowanych na najbardziej ruchliwych trasach w Polsce. Takie kamery są szczególnie przydatne zimą, bo można przekonać się naocznie, jakie warunki panują na drogach. Awarii uległ serwer systemu.

Do uszkodzenia doszło wczoraj tuż po północy. Kierowcy planujący podróż nie mogą więc na podstawie obrazu z tych kamer zorientować się np. jak wygląda trasa z Krakowa do Zakopanego, czy na drodze leży śnieg i jak dużo aut porusza się w stronę Podhala. To dość cenne informacje, bo uprzedzają nas o tym, co dzieje się na trasie.

Reporter RMF FM rozmawiał z przedstawicielami firmy, która obsługuje wszystkie kamery. Specjaliści nad ponownym uruchomieniem serwera pracują już druga dobę i zapewniają, że wkrótce aktualny obraz pojawi się na stronach Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.