Sąd apelacyjny w stolicy Chile, Santiago postanowił pozbawić immunitetu byłego dyktatora tego kraju - podała agencja France Press, powołując się na anonimowe źródła sądowe.

Jak dotąd nie ma oficjalnego potwierdzenia tych informacji. Wiadomo natomiast na pewno, że wczoraj odbyło się niezapowiadane głosowanie w tej sprawie. Zdaniem informatora francuskiej agencji, za odebraniem immunitetu głosowało dwunastu lub trzynastu z dwudziestudwóch sędziów trybunału. Jego przewodniczący, Ruben Ballesteros powiedział, że opinia publiczna pozna decyzję w sprawie Augusto Pinocheta najpóźniej za dwa tygodnie. Sędzia bardzo ogólnikowo odpowiadał na

Oficjalne źródła sądowe w Santiago jednak temu zaprzeczają. Sędzia przewodniczący sprawie Ruben Ballestros bardzo ogólnikowo odpowiadał na pytania dziennikarzy

Tłumaczenie:

"Kwestia została rozwiązana, było w tej sprawie porozumienie, i na drodze głosowania została podjęta decyzja. Zostanie ona ogłoszona za tydzień, dwa lub trzy, trudno mi określić konkretną datę."

Każdy z sędziów biorących udział w głosowaniu musi przed upublicznieniem podpisać oficjalny werdykt. Jeśli potwierdzą się doniesienia o pozbawieniu byłego dyktatora ochrony prawnej, przysługującej mu z racji pełnienia dożywotniej funkcji senatora, Pinochetowi grozi proces o łamanie praw człowieka. Podczas jego siedemnastoletnich rządów zginęło lub zaginęło około trzech tysięcy przeciwników politycznych. W chilijskich sądach czeka na Pinocheta ponad sto pozwów w tej sprawie.

Wiadomosci RMF FM, 02:45

Ostatnie zmiany 10:00