Warszawski sąd aresztował na trzy miesiące 29-letnią kobietę, podejrzaną o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem 80-letniej sąsiadki na Mokotowie. Aneta P. przyznała się do winy. Kobiecie grozi dożywocie.

Młoda kobieta została zatrzymana przez policję na początku sierpnia, kilka dni po odnalezieniu zwłok 80-latki. Aneta P. usłyszała zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.

Podejrzana przyznała się do zarzutów. Przesłuchani zostali świadkowie - powiedział szef Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów, prok. Paweł Wierzchołowski.

Ciało 80-latki znaleziono w jej mieszkaniu na warszawskim Mokotowie przy ulicy Rzymowskiego. Policjanci zostali wezwani przez rodzinę staruszki. Bliscy kobiety byli zaniepokojeni tym, że nie można się z nią skontaktować telefonicznie.

Z ustaleń śledczych wynika, że do zabójstwa doszło podczas kłótni ze staruszką. W pewnym momencie 29-latka, zdenerwowana zachowaniem kobiety, zaatakowała ją. Następnie zostawiła jej ciało w mieszkaniu i porozrzucała rzeczy, aby upozorować włamanie.