Kofi Annan wykluczył możliwość przeprowadzenia wyborów w Iraku przed 30 czerwca, czyli przed planowanym przekazaniem władzy Irakijczykom przez siły okupacyjne. Jednocześnie sekretarz generalny ONZ podkreślił, że data ta musi zostać dotrzymana.

Biały Dom zwrócił się do Narodów Zjednoczonych o propozycje w sprawie przyszłości politycznej Iraku, kiedy iraccy przywódcy szyiccy odrzucili pierwotne plany USA. Przewidywały one, zamiast szybkich wyborów powszechnych, skomplikowany system zebrań regionalnych, w których starszyzna plemienna i lokalni działacze mieli pod nadzorem władz koalicyjnych powołać do końca maja tymczasowe zgromadzenie narodowe. Zgromadzenie miało z kolei wyłonić do końca czerwca tymczasowy rząd.

Gładkie przejście do nowego etapu politycznego w Bagdadzie ma istotne znaczenie dla administracji George'a W. Busha w obliczu listopadowych wyborów prezydenckich. Przedłużające się akty przemocy w Iraku, wiele miesięcy po ogłoszeniu przez Busha końca głównych działań wojennych, wywołały w USA liczne pytania co do planów administracji w powojennym Iraku.

19:50