Amerykańscy żołnierze z 82. Dywizji Powietrznodesantowej USA, którzy będą stacjonować w Polsce, wylądowali na lotnisku w podrzeszowskiej Jasionce.

Amerykański samolot Boeing C-17 Globemaster III, którym do Polski z bazy lotniczej Dover w stanie Delaware przyleciała grupa żołnierzy z 82. Dywizji, wylądował na płycie podrzeszowskiego lotniska przed godz. 14:00.

Z samolotu wyjechało kilka pojazdów wojskowych, w tym m.in. hummery. W sumie przyleciało kilkudziesięciu żołnierzy USA. Dziś do Jasionki przylecieć ma jeszcze jeden samolot z amerykańskimi żołnierzami. Do tej pory w ciągu ostatnich dni na lotnisku w Jasionce wylądowało w sumie kilka amerykańskich samolotów. Przyleciała nimi grupa przygotowawcza, której zadanie polegało na zabezpieczeniu logistycznym żołnierzy, którzy będą stacjonować w naszym kraju.

W środę Pentagon zapowiedział czasowe zwiększenie liczby wojsk USA w Europie w celu wzmocnienia wschodniej flanki NATO w związku z koncentracją rosyjskich wojsk przy granicy Ukrainy. 2 tys. żołnierzy jest wysłanych do Polski i Niemiec, z tego 1700 - do naszego kraju. Około tysiąca zostanie przebazowanych z Niemiec do Rumunii.

Gen. Donahue: Udzielone Polsce wsparcie to dowód solidarności w tym okresie niepewności

Nasz wkład oraz udzielone Polsce przez nasz kraj wsparcie, są dowodem solidarności z naszymi sojusznikami w tym okresie niepewności - powiedział dowódca 82. Dywizji Powietrznodesantowej USA Christopher Donahue.

Jesteśmy wdzięczni naszym polskim sojusznikom za zaproszenie, hojność oraz ciepłe przyjęcie. Wasze zaangażowanie w udzielanie wsparcia naszym spadochroniarzom jest najlepszym przykładem żelaznego sojuszu pomiędzy naszymi narodami - podkreślił.

Oddziały 82. Dywizji Powietrznodesantowej otrzymały rozkaz przemieszczenia do Polski w celu wzmocnienia sojuszniczej gotowości i interoperacyjności we wszystkich domenach, oraz jeśli zajdzie taka potrzeba obrony sojuszu NATO. Jest to kontynuacja ścisłej współpracy z naszymi polskimi sojusznikami. Oba nasze narody uczestniczą w wielu corocznych ćwiczeniach, takich jak Swift Response. Ostatnie takie ćwiczenia odbyły się w maju 2021 roku. To dla nas zaszczyt pracować ramię w ramię z Polakami - zaznaczył Christopher Donahue.

Gen. Marchwica: Obecność żołnierzy z USA świadczy o solidarności we wsparciu krajów wschodniej flanki NATO

W naszej opinii, ta obecność spadochroniarzy amerykańskich stanowi również znaczące wzmocnienie naszych sił - powiedział gen. bryg. Wojciech Marchwica. Przypomniał, że planowane jest przybycie 1700 spadochroniarzy "wszechstronnie wyposażonych, wyszkolonych i przygotowanych do prowadzenia różnego rodzaju działań".

Dodał, że na terenie naszego kraju stacjonują już żołnierze amerykańscy, którzy wraz z nowoprzybyłymi spadochroniarzami będą konsekwentnie realizować plan ćwiczeń i szkoleń. Ma to na celu doskonalenie współdziałania pomiędzy naszymi armiami - wskazał gen. bryg. Marchwica.

Błaszczak: Najlepsza odpowiedź na zagrożenia

To najlepsza odpowiedź na zagrożenia, które dotyczą wschodniej flanki NATO - powiedział minister obrony Mariusz Błaszczak o przerzucie amerykańskich sił do Polski. To świadczy także o bardzo poważnym traktowaniu obowiązków sojuszniczych - dodał Błaszczak. 

Zaznaczył, że to pierwsza grupa z elitarnej amerykańskiej jednostki, której żołnierze są dobrze znani Wojsku Polskiemu. Wielokrotnie ćwiczyli razem i brali udział w misjach w wielu krajach. Razem jesteśmy silniejsi - dodał.

Jak zaznaczył Błaszczak, kolejne grupy amerykańskich żołnierzy, w sumie 1,7 tys. zostanie przerzuconych do Polski w ciągu "najbliższych godzin". Amerykanie będą operować w południowo-wschodniej części Polski - dodał minister.