Po intensywnych opadach deszczu ogłoszono alarm powodziowy w gminach: Łososina Dolna w powiecie nowosądeckim, Ciężkowice w powiecie Tarnowskim i Gręboszów w powiecie dąbrowskim. Wojewoda małopolski Łukasz Kmita zwołał Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego, w którym wziął udział minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. "Prognozy nie są dobre. Monitorujemy sytuację" - przekazał Kmita.

Dla części Małopolski obowiązują ostrzeżenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej drugiego stopnia. Prognozowane są opady deszczu o natężeniu umiarkowanym i silnym. Całkowita suma opadów opadu może wynieść od 35 mm do 50 mm, a lokalnie do 70 mm.

Przed Małopolską kolejny trudny okres. Monitorujemy sytuację. Doskonale wiemy, jak trudne w naszym regionie są powodzie górskie, a jak pokazała sytuacja w krakowskim Bieżanowie - również tereny zurbanizowane musiały się mierzyć z opadami na ogromną skalę. Służby są w pogotowiu. Prognozy nie są dobre. W najbliższych godzinach opady powinny być nieco lżejsze, ale spodziewamy się kolejnych. Jesteśmy w pełni przygotowani do wzmożonych działań - powiedział wojewoda małopolski Łukasz Kmita.

Jesteśmy przygotowani na to, aby po pierwsze użyć dodatkowych sił i środków. Rozmawialiśmy także z przedstawicielami Wojska Polskiego i Wojsk Obrony Terytorialnej. WOT jest gotowe do tego, aby udzielać pomocy mieszkańcom. Mamy w dyspozycji osuszacze, gdyby była taka konieczność. Wszystkie służby zobowiązane są do tego, aby stale monitorować sytuację. Jednocześnie na zbiornikach wodnych zostały powiększone rezerwy, jeśli woda będzie podnosiła się na rzekach, aby częściowo tę falę powodziową zatrzymać. Stąd od rana w poniedziałek były dodatkowe spusty wody na kilku zbiornikach wodnych w Małopolsce - uzupełnił wojewoda w rozmowie z RMF FM późnym wieczorem.  


Interwencje służb

Małopolscy strażacy do godzin popołudniowych byli wzywani 135 razy, głównie do wypompowania wody z piwnic i zalanych posesji oraz do podnoszenia obwałowań. Na godzinę 14 bez prądu było 389 mieszkańców, głównie z powiatu krakowskiego. 

Od rana do godzin wczesnopopołudniowych na wskutek zalania i zamulenia nieprzejezdna była droga krajowa nr 75 w miejscowości Witowice Górne w powiecie nowosądeckim. Uszkodzona została także droga wojewódzka nr 971 w miejscowości Żegiestów. Osuniecie się nasypu drogi spowodowało zamknięcie na kilka godzin szlaku kolejowego nr 96 Tarnów - Żegiestów na odcinku Andrzejówka - Muszyna.