Akcja poszukiwawcza na Bałtyku. Po 9:00 rano w pobliżu Ustronia Morskiego znaleziono duński kuter, który utknął na mieliźnie 50 metrów od brzegu. Na pokładzie ratownicy nie znaleźli nikogo, podejrzewają, że sternik wypadł za burtę.

Jak podkreśla dziennikarka RMF FM Aneta Łuczkowska, akcja służb morskim jest niezwykle trudna, ponieważ nie wiadomo, gdzie szukać rybaka.

Znaleziony na mieliźnie kuter miał włączony silnik i autopilota, ale nie wiadomo, skąd i jaką trasą przypłynął.

Dane lokalizacyjne jednostki pochodzą sprzed 6 dni.

Na pokładzie ratownicy SAR znaleźli podłączony do ładowarki telefon komórkowy i paczkę papierosów, to trop wskazujący na to, że jeszcze niedawno ktoś stał za sterem. 

"W trakcie prowadzonych przez nas działań, udało się nam ustalić przy współpracy z duńską administracją morską, że poszukujemy prawdopodobnie samotnego rybaka" - podał rzecznik prasowy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa w Gdyni Rafał Goeck.

Poszukiwania będą prowadzone z powietrza i wody, biorą w nich udział jednostki Straży Granicznej, SAR i Brzegowej Stacji Ratowniczej z Kołobrzegu.

Kuter widmo został holowany do portu w Kołobrzegu.

Opracowanie: