CBA zabezpiecza w Stanach Zjednoczonych korespondencję mailową między koncernami informatycznymi a polskimi urzędnikami – dowiedział się reporter RMF FM. Taki jest efekt współpracy polskiej służby specjalnej z amerykańskim FBI w sprawie infoafery. Ślad po wszelkiej korespondencji pracowników gigantów komputerowych zostaje wyłącznie na serwerach znajdujących się na terenie USA.

Cała operacja odbyła się dzięki wznowieniu współpracy pomiędzy CBA a FBI. Uzyskane materiały pomogą zatrzymać agentom kolejnych zamieszanych w aferę urzędników a także dostarczyć nowe dowody przeciwko przedstawicielom firm informatycznych.

Okazuje się, że infoafera w Polsce może wkrótce skutkować  gigantycznymi karami dla takich firm jak HP czy IBM. W Stanach Zjednoczonych obowiązuje ustawa przeciw praktykom korupcyjnym firm z USA uprawianym za granicą. Na jej mocy nawet fakt prowadzenia dochodzenia bez wyroków może skutkować wyznaczeniem wielomilonowych lub nawet miliardowych kar dla koncernów.

Pod koniec listopada 2013 roku CBA zatrzymało 20 osób w związku z prowadzonym przez stołeczną prokuraturę apelacyjną śledztwem dotyczącym zamówień na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych przez Centrum Projektów Informatycznych byłego MSWiA oraz KGP. Wśród zatrzymanych był wiceprezes Głównego Urzędu Statycznego, pracownik Centrum Informatyki Statystycznej, 15 przedstawicieli firm informatycznych oraz Monika F., była już naczelnik Wydziału Zamówień Publicznych w Biurze Dyrektora Generalnego MSZ.

(mpw)