Premier powołał zarząd komisaryczny z komisarzem A.Hermanem na wniosek wojewody Pietkiewicza. Wojewoda twierdził, że rada, bojkotowana przez AWS, straciła możliwość skutecznego działania.

Premier powołał komisarza na wniosek wojewody mazowieckiego. Związki obecnego komisarza z AWS źle odczytały inne partie - SLD zagroził premierowi postawieniem przed Trybunałem Stanu, Unia Wolności mówi o poważnym kryzysie w rządzie. Z kolei warszawscy samorządowcy odwołali się od decyzji premiera do NSA.

Premier uważa, że musiał tak zrobić, bo jego zdaniem sytuacja w gminie Centrum była kompromitacją idei samorządności:

SLD odrzuca argumenty Jerzego Buzka. Zdaniem szefa Sojuszu, Leszka Millera, premier za swoją decyzję powinien odpowiedzieć przed Trybunałem Stanu:

Zdaniem wiceprzewodniczącego Unii Wolności, Tadeusza Syryjczyka, wprowadzenie komisarza w Warszawie może doprowadzić nawet do rozpadu koalicji rządowej:

"Każdy ponosi konsekwencje swoich decyzji. Natomiast groźne jest ich niepodejmowanie" - tak Jerzy Buzek odpowiedział na pytanie, czy poda się do dymisji, jeśli Naczelny Sąd Administracyjny zakwestionuje jego decyzję w sprawie warszawskiej gminy Centrum.

Czy zatem Antoni Pietkiewicz - jest zadowolony z tego, że rozpętał zamieszanie wokół władz gminy? Wojewoda był jednym z gości Krakowskiego Przedmieścia 27, wspólnego programu RMF FM i telewizyjnej Jedynki:

Według szefa klubu parlamentarnego Unii Wolności, jeszcze nie wiadomo, czy - po wczorajszej burzy - Unia Wolności opuści koalicję. Według Jerzego Wierchowicza premier tak jak deklarował powinien podać się do dymisji, jeśli wyrok NSA w sprawie powołania komisarza będzie dla niego niekorzystny:

A tymczasem od dziś zaczyna urzędowanie powołany przez premiera zarządca komisaryczny. Andrzej Herman chce wyznaczyć swoich pełnomocników w dzielnicach tworzących gminę. "Zarząd komisaryczny będzie działał i nie będzie czekał na decyzję Naczelnego Sądu Administracyjnego" - mówi Andrzej Herman, komisarz warszawskiej gminy Centrum. Podkreślił, tu cytat - "rozstrzygnięcie nadzorcze jest wykonywalne nawet wtedy, kiedy jest nieprawomocne" - a to znaczy, że zarząd komisaryczny może wydawać decyzje przed upływem terminu, który przysługuje radzie na odwołanie, a także zanim Naczelny Sąd Administracyjny orzeknie, czy powołanie komisarza było zasadne.

Według Hermana, 260 radnych gminy i dzielnic prawdopodobnie nie będzie otrzymywać diet, ponieważ nie świadczą żadnej pracy na rzecz samorządu. Średnia dieta radnego gminy to około 3 tysięcy złotych. Za każde posiedzenie komisji lub udział w sesji dostaje około 200 złotych, ale takich posiedzeń nie może być więcej niż 20 w miesiącu.

Politycy toczą spory nad głowami mieszkańców, którzy coraz mniej rozumieją, o co chodzi. Marcin Firlej postanowił sprawdzić, co o wprowadzeniu zarządu komisarycznego w Warszawie myślą mieszkańcy stolicy:

Dzisiejsza prasa rozpisuje się na temat wczorajszego zamieszania. Czy komisarz uzdrowi sytuację? - pyta "Gazeta Wyborcza". Według dziennika w całej kłótni chodzi o władzę i o pieniądze w najbogatszej gminie w Polsce. Z kolei zdaniem "Rzeczpospolitej" treść i ton wypowiedzi warszawskich polityków Unii Wolności i SLD może sprawić wrażenie jakoby decyzja premiera w sprawie władz gminy Centrum była bezprawna - a tak nie jest.

Krakowskie Przedmieście 27

Wiadomości RMF FM