Ponad dwieście osób odejdzie z pracy w Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni do końca miesiąca. W kwietniu zwolnionych zostanie kolejnych trzydziestu pracowników. To efekt porozumienia między związkami zawodowymi a zarządem firmy w sprawie zwolnień grupowych.

W wynegocjowanym dokumencie ustaliliśmy, że w pierwszym rzucie, do końca października, odejdzie z pracy 220 osób, a następnie w kwietniu 30. Zwolnienia będą dotyczyć pracowników związanych pośrednio z produkcją oraz administracji. Odprawy będą wynosić, zgodnie z kodeksem pracy, od jednej do trzech pensji, w zależności od stażu. Związki zawodowe chciały większych odpraw, ale nie mamy na to pieniędzy - wyjaśnił prezes stoczni Roman Kraiński.

Pierwotnie zarząd stoczni chciał zwolnić około trzystu osób z około 1250 zatrudnionych. Przeciwko temu protestowały związki zawodowe i załoga na manifestacjach w zakładzie i w Warszawie.

Ponad 99 procent akcji Stoczni Marynarki Wojennej należy do Agencji Rozwoju Przemysłu. Pozostałymi dysponuje Ministerstwo Obrony Narodowej.