Na 25 lat więzienia został skazany przywódca "skarżyskiej ośmiornicy". Taki wyrok wydał dziś Sąd Okręgowy w Kielcach. Leszek K. zbudował zorganizowaną grupę przestępczą na wzór włoskiej mafii, która specjalizowała się w wymuszeniach okupów za skradzione samochody. Grupa handlowała również bronią i narkotykami.

Na 25 lat więzienia został skazany przywódca "skarżyskiej ośmiornicy". Taki wyrok wydał dziś Sąd Okręgowy w Kielcach. Leszek K. zbudował zorganizowaną grupę przestępczą na wzór włoskiej mafii, która specjalizowała się w wymuszeniach okupów za skradzione samochody. Grupa handlowała również bronią i narkotykami.
zdjęcie ilustracyjne /Darek Delmanowicz (PAP) /PAP

Najcięższy zarzut jaki ciąży na Leszku K. to zabójstwo właściciela dyskoteki, do którego mafiozo wystrzelił z broni myśliwskiej. Lista przestępstw szefa "skarżyskiej ośmiornicy" jest długa - mówi rzecznik prasowy kieleckiego Sądu Okręgowego Marcin Chałoński. Leszek K. oskarżony został również za rozboje z użyciem broni, napady na tiry oraz przestępstwa uszkodzenia mienia poprzez podpalenia.

Sąd uznał winę wszystkich 22 oskarżonych w tym procesie. Członkowie mafii zostali skazani na kary więzienia od kilku do 15 lat. Niektórzy będą musieli zapłacić kary grzywny do wysokości niemal 38 tys. zł.

Wszyscy skazani zostali także zobowiązani przez sąd do naprawy wyrządzonych szkód.

To nie pierwszy proces "skarżyskiej ośmiornicy". Członkowie mafii wcześniej usłyszeli już prawomocne wyroki.

W tym roku rozpoczęła się jeszcze jedna sprawa. Leszek K., ps. "Człowiek z lasu" odpowiada za napady rabunkowe, wymuszenia haraczy i zlecanie morderstw. Na ławie oskarżonych zasiadają także 23 inne osoby, którym zarzuca się: pobicia, napady, kradzieże, podpalenia, gwałty i morderstwa. W sumie w śledztwie zarzuty usłyszało niemal 60 osób i to one teraz stopniowo są sądzone. Ze względów organizacyjnych procesy podzielono na etapy. Akt oskarżenia liczy 350 stron i mieści ponad 100 zarzutów.

Mafia Leszka K. działała od 2000 r. na terenie województw świętokrzyskiego i mazowieckiego. Członkowie grupy przestępczej na pierwszy rzut oka wydawali się zwykłymi obywatelami. Większość z nich posiadała zawodowe lub średnie wykształcenie, prowadzili własne firmy, byli rolnikami lub pracownikami dorywczymi. Zdaniem śledczych, to właśnie "skarżyska ośmiornica" odpowiada za podpalenia, ostrzeliwanie domów, kradzieże i wymuszenia wobec właścicieli i pracowników firmy "Wtórpol".

APA