Ponad 20 tys. Polaków może nie wiedzieć, że jest zakażonych wirusem HIV - alarmują eksperci. Zrobienie testu na jego obecność nic nie kosztuje, a niezależnie od wyniku daje szansę na normalne życie. 1 grudnia obchodzony jest Światowy Dzień AIDS.

W tym roku mija 25 lat, od kiedy w Polsce zdiagnozowano pierwsze zakażenia wirusem HIV. Wykryto je wtedy u sześciu chorych na hemofilię, czterech mężczyzn homo- lub biseksualnych oraz prostytutki.

Od początku tej epidemii do końca czerwca 2010 r. w naszym kraju zarejestrowano 12 985 osób zakażonych HIV, 2372 zachorowań na AIDS (zespół nabytego niedoboru odporności), z czego 1018 chorych zmarło. W Polsce odnotowuje się rocznie 600-800 nowych zakażeń HIV (w 2009 r. 689 przypadków). Oznacza to, że każdego dnia 2-3 osoby dowiadują się, że są zakażone.

Zdaniem ekspertów, sytuacja epidemiologiczna w Polsce jest stabilna. Według dyrektor Krajowego Centrum ds. AIDS Anny Marzec-Bogusławskiej ma to związek z tym, że Polska jest jednym z nielicznych krajów, gdzie terapia przeciwwirusowa (tzw. antyretrowirusowa) dla osób, które jej wymagają, jest bezpłatna. Dzięki temu na przykład ciężarne z HIV rodzą mniej zakażonych dzieci.

Jak podkreślała Marzec-Bogusławska, spadku zakażeń HIV w Polsce nie można jednak przypisać zmianom postaw ludzi wobec ryzyka infekcji HIV. Z przedstawionych przez nią danych wynika, że zakażenia wirusem dotyczą głównie osób młodych i przynajmniej w 88 proc. są związane z kontaktami seksualnymi, z czego aż 29 proc. dotyczy osób heteroseksualnych bez narkomanii dożylnej (44 proc. to osoby homoseksualne, a 6,5 proc. biseksualne). Pozostałe 12 proc. stanowią osoby stosujące dożylnie narkotyki.