​Aż 163 zarzuty usłyszał nieuczciwy listonosz z podwarszawskiego Brwinowa. Mężczyzna w 2016 roku fałszował pokwitowania odbioru i przywłaszczał opłaty za przesyłki. W ten sposób oszukał ponad sto osób.

​Aż 163 zarzuty usłyszał nieuczciwy listonosz z podwarszawskiego Brwinowa. Mężczyzna w 2016 roku fałszował pokwitowania odbioru i przywłaszczał opłaty za przesyłki. W ten sposób oszukał ponad sto osób.
Zdj. ilustracyjne /Wojciech Pacewicz /PAP

Mężczyzna od stycznia do sierpnia 2016 roku fałszował dokumenty i przywłaszczał opłaty za przesyłki. Zamiast oryginalnych nalepek adresowych, była kserokopia, która informowała o zapłaceniu za przesyłkę przez nadawcę, kiedy w rzeczywistości opłaty miał dokonać odbiorcy. Listonosz podrabiał także dokumenty potwierdzenia nadania przesyłek.

Nieuczciwy listonosz zarobił w ten sposób ok. 3,6 tys. zł. Pokrzywdzonych zostało ponad sto osób. Mężczyźnie grozi nawet 5 lat więzienia. 

(az)