Jedna osoba została ciężko ranna w wypadku wojskowego helikoptera Mi-2 w Bydgoszczy. Do zdarzenia doszło na lotnisku - podczas próby silników maszyna stanęła w ogniu. Na razie nie wiadomo nic o przyczynach wypadku.

Do pożaru doszło w czasie próby silników, jeszcze przed wzbiciem się w powietrze. Maszyna przewróciła się na bok i wybuchł pożar - poinformował rzecznik 2. Korpusu Obrony Powietrznej w Bydgoszczy mjr Paweł Kwarto.

Dwaj piloci zdążyli szybko opuścić śmigłowiec. Poparzonego

technika trzeba było wynieść z jego wnętrza. Został przewieziony

do szpitala. Według lekarzy, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Pożar śmigłowca został szybko ugaszony. Ustaleniem jego przyczyn zajmie się komisja do badania wypadków lotniczych. Śmigłowiec Mi-2, który zapalił się w piątek, należy do 2. Eskadry

Lotnictwa Transportowo-Łącznikowego w Bydgoszczy.