Nieaktualne trasy turystyczne, urywające się nagle szlaki – takie niespodzianki czekają na odwiedzających górskie tereny. Wszystko przez masowy wykup tamtejszych pól i łąk. Nowi właściciele nie chcą mieć bowiem u siebie tras turystycznych.
Jak przekonał się nasz reporter, wędrowanie „z pamięci” jest dość ryzykowne. Może się bowiem okazać, że dobrze znany nam szlak urywa się w połowie drogi. Problem dotyczy całego kraju, nasz reporter natomiast znikający szlak znalazł w Beskidzie Niskim. Posłuchaj:
Teraz przewodnicy muszą wytyczyć nowe szlaki, omijające tereny, które od niedawna należą do nowych właścicieli. Andrzej Piecuch, który oprowadzał naszego reportera po „wichrowej” Magurze Małastowskiej, ostrzega, że co bardziej nerwowi posiadacze górskich terenów mogą do odstraszania turystów wykorzystywać także psy. Warto więc dobrze przyjrzeć się wszelkim zmianom oznakowań na szlakach.
