Na grzywnę w wysokości tysiąca pięciuset złotych skazał krakowski sąd Pawła Ch. za naruszenie nietykalności osobistej posła SLD Andrzeja Urbańczyka. Wykonanie kary zostało zawieszone na trzy lata. Wyrok nie jest prawomocny.

Paweł Ch. nie chciał komentować wyroku. „Wszystko co miałem do powiedzenia wyraziłem w formie symbolicznego aktu jakim był policzek wymierzony Andrzejowi Urbańczykowi” – mówił skazany. Sam Urbańczyk nie stawił się w sądzie, reprezentujący go mecenas Wiktor Sadowicz podkreślał, że nie chodzi o osobę posła Urbańczyka, lecz o kulturę polityczną, której wszyscy powinni przestrzegać. „Myślę, że mój klient poprzestanie na, zdaniem moim, satysfakcjonującym orzeczeniu. Jeszcze raz mówię, że nie chodzi o osobę Andrzeja Urbańczyka. Chodzi o zasadę, której wszyscy powinni przestrzegać” – powiedział mecenas Sadowicz.

posłuchaj relacji reportera radia RMF FM Andrzeja Knapika:

Przypomnijmy, Paweł Ch. został oskarżony o spoliczkowanie posła SLD Andrzeja Urbańczyka w trakcie uroczystości 3 maja w 1997 roku w Krakowie. Prokurator żądał dla oskarżonego roku pozbawienia wolności.

Foto RMF FM

08:00