Lekkomyślność i bezmyślne ryzyko było przyczyną tragedii w Świnnej Porębie koło Wadowic. 25-letni mężczyzna zginął podczas skoku na bungee. Pękła lina na której skakał.

Jak powiedzieli mieszkańcy Poręby młodzi ludzie często skaczą na bungee z 25-metrowego mostu drogowego na Skawie. Tak było i tym razem, jednak skok okazał się śmiertelny. Zawiodła domowej roboty lina i zdrowy rozsądek. 25-latek sam przygotował sobie uprząż i sznur do skoku m.in. z żeglarskich linek i szelek. Pierwszy skok był udany. Drugiego olinowanie już nie wytrzymało. Pękło i mężczyzna runął z kilkunastu metrów wprost na wystające metalowe pręty. Zginął na miejscu. Dochodzenie prowadzi policja pod nadzorem prokuratury.

08:40