Pracownicy organizacji praw człowieka potwierdzają doniesienia, że rosyjscy żołnierze torturują setki Czeczenów przetrzymywanych w specjalnych obozach.

Od kilku dni w kaukaskiej republice Rosjanie masowo aresztują niemal wszystkich. Twierdzą przy tym, że zatrzymują wyłącznie osoby podejrzane o współpracę z islamistami. Aresztowani przewożeni są do specjalnych obozów. Niewielu jest stamtąd wypuszczanych.

Ci, którym udało się odzyskać wolność opowiadają o systematycznym biciu, torturowaniu, gwałtach a także zbiorowych egzekucjach. Jeden z mężczyzn zeznał, że był bity młotkiem i słyszał krzyki kobiety gwałconej w sąsiedniej celi.

Rosja zdecydowanie zaprzecza tym oskarżeniom. Ale wyklucza powołanie międzynarodowego obserwatora praw człowieka w Czeczenii. Rzecznik Kremla poinformował jednak, że rosyjskie władze zastanawiają się nad nominacją specjalnego komisarza do spraw praw człowieka w separatystycznej republice. Warunek jest jednak taki, że musi to być mieszkaniec Federacji Rosyjskiej.

Wczoraj, po wizycie w Moskwie sekretarz generalny NATO George Roberston mówił, że pełniący obowiązki prezydenta Władimir Putin zgodził się na wyznaczenie międzynarodowego emisariusza, który zajmie się badaniem oskarżeń dotyczących łamania praw człowieka przez rosyjskie wojska w Czeczenii.

Wiadomości RMF FM 10:45

Ostatnie zmiany 13:45