Templariusze wracają, wysuwając żądania wobec Watykanu. Brytyjscy spadkobiercy średniowiecznych zakonników domagają się, by papież przeprosił za prześladowania i rozwiązanie zakonu.

Za trzy lata przypada 700. rocznica rozwiązania zakonu przez papieża Klemensa V. Kontynuatorzy tradycji templariuszy postanowili już teraz wykorzystać tę okazję, by uzyskać rehabilitację zakonu.

Stowarzyszenie z siedzibą w Hartford w Wielkiej Brytanii wystosowało do Watykanu pismo, w którym domaga się przeprosin za torturowanie i zabijanie przełożonych zakonnych oraz za represje, którym poddani byli rycerze w XIV wieku.

Watykan raczej zachowa jednak milczenie. Kościół katolicki za pontyfikatu Jana Pawła II przeprosił już za wiele swoich błędów w przeszłości. Rehabilitował Galileusza, przeprosił za krucjaty. Nie wszystkim jednak się to podoba.

Konserwatywni hierarchowie są zdania, że papież powinien wstrzymać się z ciągłym przepraszaniem, dlatego wątpliwe jest, że spadkobiercy templariuszy usłyszą papieskie mea culpa.

Słynny zakon templariuszy powstał w Jerozolimie w 1118 lub w 1119 roku. Nazwa templariusze pochodzi od łacińskiego słowa templum - czyli świątynia. Według tradycji pierwsi templariusze mieli zamieszkać w pobliżu ruin świątyni jerozolimskiej.