Do niecodziennego happeningu doszło w centrum Berlina. Ze znajdującego się na wysokości 40 metrów nad ziemią helikoptera wyrzucono martwą krowę. W momencie upadku eksplodowały ukryte w środku zwierzęcia petardy i sztuczne ognie.

Widowisko przygotował znany z kontrowersyjnych pomysłów, austriacki artysta Wolfgang Flatz, który podczas happeningu zwisał nagi, umazany krwią, na linie umocowanej na pobliskim dźwigu. Akcję obserwowało około trzech tysięcy osób. Jak później wyjaśniał artysta jej celem było oswojenie ludzi z obcowaniem z mięsem. Dodajmy jeszcze, że podczas poprzednich swoich happeningów Flatz na przykład użył swej głowy jako serca dzwonu uderzając w niego aż do momentu całkowitej utraty przytomności. Innym razem oferował swoje ciało jako tarczę do rzutek.

04:40