Centrum Kultury w Bedford zapłaciło bezrobotnemu mężczyźnie 12 tys. funtów za to, by... kopał na ulicy w zwykły karton po smażonych kurczakach. Happening nie doszedł jednak do skutku, mimo dużego zainteresowania opinii publicznej.

Zainteresowanie mediów było tak duże, że organizatorzy zdecydowali się odwołać happening – nie dysponowali bowiem odpowiednimi środkami, by dla bezpieczeństwa widzów wynająć ochroniarzy. Z wydaniem 12 tys. funtów publicznych pieniędzy nie mieli natomiast żadnego problemu. Zresztą to ich rozrzutność, a nie sztuka kopania była przyczyną zainteresowania prasy i telewizji.

Głównym bohaterem wydarzenia miał być bezrobotny irlandzki murarz, który, ubrany w srebrne buty na koturnach, zamierzał maltretować karton na ulicy. Jego występ miał ponoć pozwolić widzom "skupić się na aktualnych kwestiach socjo-politycznych oraz być wyrazem osamotnienia i społecznej alienacji".

Bedfordzkie centrum kultury organizowało także inne happeningi: jeden z nich polegał na remontowaniu opuszczonego domu wyłącznie przy użyciu plastykowych zabawek i... pustych urn pochodzących z krematorium.

19:45