Kilkadziesiąt strachów stoi w korytarzu szkoły podstawowej w Lubeni na Podkarpaciu. To chyba jedyne w swoim rodzaju Muzeum Polnych Strachów.

Strachy wyglądają zza snopków zboża, wychylają się zza koślawego płotu. Wszystkie wysokie, niektóre z groźnymi minami, inne z uśmiechem na twarzy. Nie spełniają już tylko swej podstawowej roli, nikt się ich już bowiem nie boi. Adam Bielenda, opiekun i pomysłodawca Muzeum stworzył nawet dziedzinę wiedzy o nazwie strachologia. Wyróżnia on różne rodzaje strachów: klasyczne, strachy stylizowane artystycznie i strachy zwyczajne. Pomysłodawca muzeum przedstawia historyczne przeobrażenia form polnych strachów, które w dzisiejszych czasach mają również elementy radiofoniczne i elektroniczne. Posłuchaj rozmowy jaką z Adamem Bielendą przeprowadził rzeszowski reporter RMF FM Marcin Kandefer:

Szkolne muzeum strachów cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem. Odwiedzają je wycieczki, opisywał je również magazyn National Geographics.

foto Marcin Kandefer RMF FM Rzeszów

17:15