Brytyjki wokalista i muzyk Sting z pewnością nie może narzekać na brak pieniędzy. Mimo to dał się namówić do wystąpienia w reklamie. Nie zachwala jednak w niej byle czego. Obiektem zachwytu Stinga jest najnowsza wersja Jaguara.

Reklamę będzie można obejrzeć w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii jeszcze w tym miesiącu. Nie wiadomo, czy to Sting reklamuje Jaguara, czy może Jaguar Stinga.

Czarny samochód galopuje przez pustynie w Nevadzie, w rytmie najnowszego przeboju 48 letniego muzyka - "The Desert Rose". Za kierownicą limuzyny siedzi, a jakże, piękna blondynka. Zdaniem producentów reklamy, taka kombinacja ma wywoływać u widzów uczucie komfortu połączonego z dobrym stylem. Pobudzone w ten sposób zmysły powinny doprowadzić zamożnych amatorów 4 kółek do rozstania się z 28 tys funtów.

Nie wiadomo jakie honorarium otrzymał "senior" Sting za przejażdżkę Jaguarem, ale nie jest to chyba aż tak ważne. Bardziej zastanawia fakt, że współczesne gwiazdy żadnej pracy się nie boja. A może by tak, panie Sting, przejechać się następnym razem za pieniądze, ale bez blondynki?

Z Londynu Bogdan Frymorgen

RMF FM, 18:10